sobota, 19 grudnia 2009

TAJEMNICE II WOJNY ŚWIATOWEJ. Atlas Werke w Gnadenfrei

   Pod koniec 1943 roku sytuacja wojenna nazistowskich Niemiec wymagała szczególnego wzmożenia produkcji zbrojeniowej, a tę można było prowadzić na Dolnym Śląsku, nie narażonym bezpośrednio na działania wojenne i bombardowania. Przenoszone tu (od wiosny 1943 roku), bądź budowane na miejscu zakłady przemysłu zbrojeniowego, a także realizacja nowych zamówień wymagały sił roboczych, które w coraz większej liczbie zaczął dostarczać hitlerowski obóz koncentracyjny Gross – Rosen.
   Przeniesiony z Bremy do Gnadenfrei oddział Atlas Werke znalazł swoją siedzibę w nowo wybudowanej fabryce, która powstała na przełomie 1943 i 1944 roku przy ówczesnej Habendorferstrase.
Dwie duże hale zostały wzniesione przez tajne - składające się z więźniów narodowości żydowskiej -    komando z KL Gross – Rosen, które zajmowało się budową mniej znanych obiektów na Dolnym Śląsku. Dziś wiele wskazuje na to, że oprócz załogi Atlasa na terenie piławskiej fabryki zbrojeniowej pracowali więźniowie z obozu koncentracyjnego w Rogoźnicy (jeńcy wojenni i robotnicy przymusowi). Niestety, jak dotąd nie udało się odnaleźć żadnych dokumentów potwierdzających to wydarzenie. Mimo to można przypuszczać, że więźniowie mieszkali na terenie fabryki przy dzisiejszej ul. Groszowieckiej, lub doprowadzano ich z jednego z podobozów działających na terenie naszego powiatu. Dowodem na to drugie może być fakt, że filie KL Gross – Rosen istniały w Dzierżoniowie, Bielawie, Pieszycach, Mościsku i w Niemczy.

Jak wynika z moich dotychczasowych badań, wiosną 1943 roku zajęto na potrzeby Atlas Werke hale w opróżnionej tkalni Zimmermanna (po wojnie Piławskie Zakłady Przemysłu Odzieżowego, potem Z.P.O. Bobo), natomiast w październiku 1943 roku zajęto gmach Szkoły Dziewcząt przy ulicy Szkolnej 6 (obecnie Specjalny Ośrodek Szkolno – Wychowawczy). Na początku lat 90., gdy odtajniono część niemieckich akt, okazało się, że produkowano w nich (między innymi ! ) części do silników elektrycznych stosowanych do napędu jednoosobowych torped kierowanych typu Neger i Marder. Dziś także wiemy, że po zajęciu Gnadenfrei przez oddziały Armii Czerwonej, z nieznanych dotąd przyczyn zamknięto dla ludności cywilnej teren obejmujący niemal połowę miejscowości. Wtedy były to: od wschodu, Feldstrase (obecnie ul. Fabryczna), od zachodu, Habendorferstrase (ob. ul. Groszowiecka), od północy, Kleine Seite (ob. ul. Mała), od południa, Topferstrase i Schulstrase (ob. ul. Krótka i Szkolna) razem z placem Piastów Śląskich (wówczas Kirchplatz) i parkiem.
Do dziś wśród starszych mieszkańców miasta funkcjonuje nazwa „ruska dzielnica”, którą określa się obszar zajęty wówczas przez Rosjan. Należy zaznaczyć, że teren zamknięty był do kwietnia 1947 roku. Dopiero po tej dacie „wyczyszczone” obiekty przejęło Wojsko Polskie.




P.S.
Jak dotąd nie udało się zdobyć żadnego dokumentu, który określałby, co jeszcze produkowano w piławskiej fabryce Atlasa. Nie natrafiono też na jakiekolwiek informacje mówiące o badaniach przeprowadzonych zaraz po wojnie przez rosyjski wywiad, oraz polskie instytucje wojskowe i państwowe. CDN

***
Poniżej możecie Państwo obejrzeć propagandowy film ukazujący niemiecką torpedę Neger w akcji.


Więcej informacji na ten i inne tematy związane z historią Piławy Górnej znajdziecie Państwo w książce p.t. „Piławskie opowieści. Zeszyt historyczno – krajoznawczy nr 8.”