sobota, 27 lutego 2010

TAJEMNICE II WOJNY ŚWIATOWEJ. Robotnicy przymusowi i jeńcy wojenni w Piławie Górnej

 
Fabryka włókiennicza E. Erxleben & Co, 1943
Rozpętana przez Niemcy II wojna światowa nie była jedynie aktem agresji militarnej. W toku wojny, przy pomocy ogromnego aparatu administracyjnego i rozległych środków terroru, miliony ludzi z prawie 20 krajów Europy zostały deportowane do Niemiec w celu eksploatacji siły roboczej.

Zebrane w ostatnim czasie materiały ujawniły nowe fakty związane z II wojną światową. Wynika z nich, że na terenie Piławy Górnej wykorzystywano cudzoziemców do prac w fabrykach, warsztatach rzemieślniczych i gospodarstwach rolnych.
W ciągu wojny w Gnadenfrei* pracowały cztery – składające się z jeńców - komanda robocze, i dwie grupy robotników przymusowych. Dziś wiadomo, że jeńców dostarczano ze Stalagu VIII A ze Zgorzelca. Był to obóz przeznaczony dla szeregowców i podoficerów założony przez dowództwo Wehrmachtu we wrześniu 1939 roku. Już na początku wojny przebywało w mim ok. 8 tys. jeńców polskich. Od połowy 1940 roku zaczęto tu kierować jeńców francuskich, belgijskich, angielskich, a od 1941 roku jugosłowiańskich i radzieckich. Warto dodać, że w 1944 roku na terenie powiatu dzierżoniowskiego pracowało 1886 jeńców tego obozu. Kolejnym faktem jest to, iż oprócz zatrudnionych w fabryce zbrojeniowej Atlas Werke (zobacz art.: Atlas Werke w Gnadenfrei) druga grupa robotników przymusowych pracowała w fabryce włókienniczej E. Erxleben & Co (obecnie Młynarska 4, od 1955 r. Piławska Fabryka Przemysłu Jedwabniczego, dalej P.F.P.J.). Tę grupę zatrudniali prawdopodobnie jej ówcześni właściciele. Wśród licznej załogi pracowało w niej pięćdziesięciu Żydów, których w drugiej połowie 1943 roku rozstrzelano w pobliżu Rybiej Góry. Należy dodać, że na zachowanej liście robotników przymusowych z fabryki Erxlebena znajduje się kilka polsko brzmiących nazwisk.

Prawdopodobnie ostatnią fabryką, w której prowadzono produkcję na potrzeby III Rzeszy, była fabryka wzornictwa tkanin, tzw. Scholkmann Fabrik (od 1957 r. oddział „ A” P.F.P.J., obecnie Bolesława Chrobrego1). Na potrzeby armii  zakład rozpoczął działalność 19 maja 1943 roku. Po zmianie maszyn cudzoziemcy pracowali tu przy produkcji konserw warzywnych. Kilka lat po wojnie, w jednej z hal znaleziono tablicę, na której widniała nazwa „Landwirtschaftliche Konserven Fabrik...”.
Według oficjalnych danych pod koniec 1944 roku w powiecie dzierżoniowskim przebywało 12.609 robotników przymusowych.

* Gnadenfrei, niemiecka nazwa Piławy Górnej.

P S
Na obecnym etapie badań nie mogę ustalić, w których gospodarstwach pracowali cudzoziemcy. Mogę jedynie przypuszczać, że były to największe piławskie folwarki, m.in. Schmolzhof, Gladishof, Seidlitzhof i Oberhof.

Literatura:
1. Praca zbiorowa pod redakcją Bogdana Cybulskiego, Dolny Śląsk 1945 – 2005, Wrocław 2005
2. B. Mass, Zwangsarbeit von Polen und Polinnen im Dritten Reich, Berlin 1995

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz