wtorek, 1 listopada 2011

Spacerem po Piławie. Dom Jannaschów


Zbudowano go pod koniec XIX wieku przy ówczesnej Schulstrasse, dla córek siostry Lindeiner – Wildau, z domu hrabiny von Roedern.
Nazwę Schulstrasse (od 1945 r. ul. Szkolna), która spolszczona przetrwała do dziś, nadano jej w 1896 roku, gdy otwarto (w jej południowym krańcu) Gimnazjum dla chłopców. 

Od 1880 roku właścicielem domu numer 49. (obecnie Szkolna nr 4) był brat Adolf Jannasch, członek tutejszej wspólnoty Braci Morawskich i prokurentem w banku Röchlinga, mieszczącego się wówczas przy Wassergase (obecnie ul. Kwiatowa 1). Po transakcji brat Jannasch zamieszkał tu wraz z żoną, Klarą Fitzner, córką radcy handlowego Fitznera, dyrektora Huty Laura w Siemianowicach Śląskich na Górnym Śląsku (do 1945 r. Laurahutte Werk, produkowano w niej m.in. szyny i akcesoria kolejowe). W roku 1888 w rodzinie Jannaschów przyszedł na świat Wilhelm, późniejszy pastor i profesor teologi na Uniwersytecie w Moguncji.
W 1931 Adolf Jannasch opuścił Gnadenfrei wraz z rodziną i przeprowadził się do Lubeki, gdzie zmarł sześć lat później.
Przed wyjazdem sprzedał nieruchomość rektorowi Herzogowi z Wrocławia.

Tutaj ostatnie lata swojego życia spędził nadleśniczy w stanie spoczynku, Hermann Heinrich Voß z Kamieniczek (do 1945 r. Steinhäusern) koło Bielawy.
W 1947 roku, po opuszczeniu Piławy Górnej przez Rosjan, zdewastowany dom zasiedlili Polacy. Niestety, wcześniej musiano poddać go remontowi. Jego pierwszymi mieszkańcami były rodziny Łomnickich i Pisów, a w 1957 roku, jako trzecia wprowadziła się rodzina Mielczarków.
Do lat 70. ubiegłego stulecia budowla, podobnie jak większość domów w Piławie, wyróżniała się detalami architektonicznymi (stara fotografia). Niestety, podczas remontu, jaki miał miejsce w drugiej połowie lat 70., główne drzwi i okna pozbawiono ozdobnych obramień oraz pod i nadokienników. W części fasady powiększono otwory okienne, a w południowej ścianie szczytowej wszystkie zamurowano . Z elewacji skuto także gzyms koronujący, natomiast otynkowane na gładko elewacje zastąpiono tynkiem typu baranek! W wyniku tych prac bezpowrotnie zatracono jego historyczny wygląd.
W 2008 roku, podczas remontu dachu, wymieniono łupek na blachę (sic!), co zapewne jest niezgodne z zaleceniem konserwatora zabytków. Do dzisiaj w jego wnętrzu zachował się fragment oryginalnej posadzki, a także typowa dla domów tej epoki, dwutraktowa sień łącząca front z podwórkiem. 


Przed budynkiem znajduje się przedogródek, które po wojnie można było spotkać niemal przed każdym domem. Najwięcej było ich na ulicy Piastowskiej, wówczas znacznie szerszej. Różnorodność krzewów, kwiatów i drzew w nich rosnących, miała nie tylko zachęcać do wejścia przechodniów, lecz była także płynnym przejściem łączącym strefę publiczną z prywatną. Początkowo otaczano je żywopłotami, jednak z czasem zaczęły się pojawiać dodatkowe ogrodzenia. Obecnie przedogródki, których pochodzenie wywodzi się z XVII – wiecznej Holandii i Anglii, istnieją między innymi przy ulicy Szkolnej, Staszica, Krótkiej, Fabrycznej i Małej oraz zachowany łącznie z oryginalnym ogrodzeniem, przy Sienkiewicza 70.

wtorek, 11 października 2011

III Rajd do Książęcego Kamienia

W sobotę 1 października, przy iście letniej pogodzie, z Piławy Górnej do Sulisławic wyruszyła jedna z trzech grup uczestniczących w rajdzie do Książęcego Kamienia. Jak co roku brała w nim udział liczna grupa dzieci ze Szkoły Podstawowej w Zwróconej (z powiatu ząbkowickiego) wraz z panią dyrektor, Joanną Tofel,
Po przejściu przez Wzgórza Gumińskie grupa piławska dotarła do Książęcego Kamienia koło Sulisławic. Tam, wraz z innymi uczestnikami, obejrzała inscenizację „uczty książąt” przygotowaną przez Bractwo Rycerskie Księstwa Ziębickiego. Po spotkania przy Kamieniu grupy z Niemczy, Ząbkowic Śląskich i Piławy Górnej przeszły do Świetlicy, gdzie tradycyjnie czekały na wszystkich pyszności przygotowane przez, niezwykle gościnne, Koło Gospodyń Wiejskich, któremu przewodzi pani sołtys, Irena Piotrowska. Tradycyjnie odbył się „Konkurs krajoznawczy” dla dzieci przygotowany i prowadzony przez Bartosza Grygorcewicza i Jurka Organiściaka, którzy byli także fundatorami nagród. Nowością tej imprezy były pokazy walk rycerskich, kultury czasów średniowiecznych i obyczaju rycerskiego, przygotowane przez wspomniane Bractwo Rycerskie z Ziębic i z Kłodzka.
W imieniu organizatorów dziękuję wszystkim za uczestnictwo w Rajdzie i do zobaczenia za rok!


środa, 21 września 2011

III Rajd do Książęcego Kamienia

Wszystkich miłośników turystyki zapraszamy na coroczny Rajd do Książęcego Kamienia, który odbędzie się w sobotę 1 października. Rozpoczęcie trasy Piława Górna – Sulisławice o godz. 10.00 spod Miejskiego Ośrodka Kultury. Więcej informacji na plakacie.

poniedziałek, 25 lipca 2011

Spacerem po Piławie. Gazownia

Pierwsze gazownie powstały w rejonie sowiogórskim w połowie XIX wieku. Powodem ich budowy był dynamiczny rozwój gospodarczy, któremu przewodził przemysł tekstylny. Wytwarzany wówczas gaz koksowniczy (nazywany gazem miejskim) produkowano w małych, należących przeważnie do prywatnych właścicieli lokalnych zakładach, i wykorzystywano przede wszystkim do oświetlenia pomieszczeń produkcyjnych.
W 1863 roku przy Werbindungs Strase (obecnie Fabryczna 2) powstał Zakład Gazowniczy Gnadenfrei (do 1945 r. Gaswerk Gnadenfrei).
W jego wnętrzu mieściły się: piecownia, odsiarczalnia i aparatownia. Gaz uzyskiwano poprzez przemysłowe wygrzewanie węgla kamiennego w temperaturze ponad 1000 °C w specjalnie w tym celu skonstruowanym piecu koksowniczym.
Tuż po uruchomieniu zakładu ulice Piławy rozbłysły jasnym światłem latarni gazowych, które każdego dnia - przy pomocy palącej się tyczki - zapalał i gasił latarnik. Oprócz ulic lampy znajdowały się w narożach domów i przy ich głównych wejściach. Oświetlały także, znacznie oddaloną od ulicy Piastowskiej, aleję cmentarza Braci Morawskich.
Należy dodać, że pod koniec XIX wieku gaz był powszechnym źródłem energii wykorzystywanym do oświetlania ulic,  ogrzewania i oświetlania mieszkań, do gotowania w kuchenkach, a także jako paliwo w wielu procesach przemysłowych.
W latach 1905 – 1907 Zakład poddano modernizacji i rozbudowie. Do głównego budynku, który nie przypomina już pierwotnego kształtu, dobudowano dwa parterowe skrzydła, z charakterystycznym dla całej budowli, ostrołucznym wykrojem okien (do dziś zachowane tylko w skrzydle zachodnim).
Obok gazowni postawiono budynek administracji, w którym m.in mieściło się mieszkanie kierownika, a po południowej stronie ul. Stawowej, wzniesiono teleskopowy zbiornik o pojemności 400 m3 do przechowywania wyprodukowanego gazu (fot.1 i 3). 
Według "Gaszentralle unter der Eule. Geschaftstelle Gnedenfrei 1904 - 1927"  w 1915 roku gazownikiem był Paul Kootz, natomiast w 1917 roku zatrudnionych było 4 pracowników, w tym dwóch palaczy obsługujących piec koksowniczy i dwóch operatorów urządzeń gazowych.

 
W  dniu 1 września 1927 roku, pięć lat po wybudowaniu nowego zakładu gazowniczego w Dzierżoniowie, piławską gazownię przejęto i podłączono do nowo powstałej sieci (Gaszentralle unter der Eule) likwidując tym samym tutejszy zakład. Odtąd gazownia służyła jako stacja redukcyjno – pomiarowa, która czerpiąc gaz z Dzierżoniowa, jedynie rozsyłała gaz do tutejszych odbiorców. Należy dodać, że do nowo powstałej sieci podłączono wówczas Bielawę i Pieszyce, a jej długość na początku lat 30. XX wieku wynosiła 117 km.
Powodem takiej decyzji była zbyt duża odległość planowanego gazociągu (ok. 40 km), który w pierwotnym założeniu miał połączyć powiat dzierżoniowski z gazownią w Wałbrzychu.
Po II wojnie światowej, po przejęciu Zakładu przez polskie władze administracyjne, stanowisko kierownika Gazowni w Zagórzu, a potem w Piławie Górnej, objął Stanisław Złotniczek. Warto tu wspomnieć, że jednym z pierwszych pracowników był Jan Chyliński. 
Po wyjeździe Stanisława Złotniczka z Piławy Górnej (rok 1949) funkcję kierownika objął p. Kobierski, natomiast w 1956 roku tutejszą gazownią kierował wspomniany Jan Chyliński.
W 1966 roku, ze względu na zwiększony popyt na gaz, stary i skorodowany zbiornik rozebrano,
budując nowy o pojemności 3000 m3 .
Chcąc uniknąć przerwy w dostawach nie postawiono go w miejscu starego, lecz pomiędzy ulicą Stawową a rzeką Piławą. Do dziś został po nim betonowy krąg po tzw. basenie.
Latem 1966 roku ceglane elewacje obu budynków pokryto tynkami wapienno – cementowymi. 
 
W 1956 roku, po zamknięciu biura, budynek administracyjny adaptowano na dom mieszkalny. Warto nadmienić, iż jego wnętrze praktycznie nie zmieniło się do dziś. W budynku zachowano m.in. oryginalne posadzki, drzwi, balustrady, schody, a także układ pomieszczeń.
W głównych drzwiach (boczne wejście, które prowadziło do biura  zamurowano ok. 1956 r. wraz z sąsiednim oknem, fot. 2) zachowała się secesyjna krata pochodząca z okresu rozbudowy. Uwagę zwracają także ozdobne elementy snycerki na szczytach domu (elewacja południowa i północna, w zachodniej rozebrano) z lat 1905 - 1907. Podobne elementy znajdowały się również na obu szczytach budynku dawnej gazowni, lecz podczas wymiany dachu w 2009 r., zostały usunięte.

PS Ze względu na dobry stan zachowania, a także rozwiązania przestrzenno – architektoniczne, piławska gazownia - jako zabytek techniki i architektury przemysłowej - może być reprezentatywna dla wielu małych gazowni Śląska powstałych na początku XX wieku.

Literatura:
Archiwum Państwowe we Wrocławiu Oddział w Kamieńcu Ząbkowickim ( Inspekcja Przemysłowa w Dzierżoniowie. Gaszentralle unter der Eule. Geschaftstelle Gnedenfrei 1904 - 1927 ).
A. Kwaśniewski, Nowoczesna infrastruktura, [w:] W cieniu Wielkiej Sowy. Monografia Gór Sowich, red. T. Przerwa, Dzierżoniów 2006
S. Januszewski, Dziedzictwo techniczne Gór Sowich. W poszukiwaniu strategii ochrony, [w:] Rocznik Dzierżoniowski 2003, Dzierżoniów 2003
Autor składa podziękowania za pomoc p. prof. Stanisławowi Januszewskiemu, p. dr Arturowi Kwaśniewskiemu i p. Janowi Chylińskiemu, byłemu pracownikowi Gazowni w Piławie Górnej.

poniedziałek, 4 lipca 2011

Promocja miasta - wystawa widokówek Piławy Górnej

Pierwszego lipca, w Miejsko – Powiatowej Bibliotece Publicznej im. K.K. Baczyńskiego w Dzierżoniowie, otwarto wystawę p.t. „Piława Górna na starej widokówce”. Na wystawie można obejrzeć kilkadziesiąt kopii widokówek Piławy Górnej obejmującej okres od końca XIX wieku do lat 40. XX wieku. Wystawę można oglądać codziennie do końca lipca (prócz sobót) od godz. 9 – 17, w czwartek od godz. 8 - 12 na I i II piętrze Biblioteki w Rynku. Zapraszamy !

środa, 15 czerwca 2011

Promocja miasta. Pielgrzymy 2011

We wrocławskiej oficynie wydawniczej ATUT ukazały się PIELGRZYMY 2011 – informator poświęcony Przedgórzu Sudeckiemu, Górom Sowim i ziemi kłodzkiej. Wśród siedmiu artykułów znalazła się także (długo oczekiwana) praca poświęcona historii stacji kolejowej w Piławie Górnej, ukazująca jej dzieje od momentu dotarcia kolei aż po dzień dzisiejszy.
Wydawcą publikacji jest Studenckie Koło Przewodników Sudeckich oddział przy Politechnice Wrocławskiej. Więcej na stronie /www.atut.ig.pl/


Spis treści:
Od redakcji - 3
P. DOMINAS, Dzieje kolei Kamieniec Ząbkowicki - Złoty Stok - 5
M. FURMANKIEWICZ, Kartki z dziejów domku myśliwskiego na Czarcim Gonie pod Śnieżnikiem - 31
A. GRUŻLEWSKA, Cmentarz żydowski w Dzierżoniowie - 39
A. KORDASIEWICZ, Stacja kolejowa w Piławie Górnej - 48
W. MUSIAŁ, Johannes Treutler - samozwańczy aptekarz i jego cudowny balsam - 60
T. PRZERWA, Zapomniana osada górska - Budzowska Kolonia w Górach Sowich - 79
P. SROKA, Z dziejów schroniska na Przełęczy Spalona - 93

czwartek, 26 maja 2011

Delegacja z Warendorf

W dniach od 24 do 30 kwietnia b.r. gościła w naszym powiecie oficjalna delegacja członków Związku Ojczyźnianego (Heimatbund Kreis Reichenbach Eulengebirge) z Warendorf w Niemczech wraz z jej przewodniczącym, p. Heinzem Pieperem. W poniedziałek 24 kwietnia goście przebywali w Piławie Górnej, a w godzinach popołudniowych zwiedzili Rybią Górę - miejsce bitwy z 1762 roku i pomnik poświęconym poległym w niej żołnierzom. W kolejnych dniach wizyty delegacja spotkała się m.in. z burmistrzem Dzierżoniowa p. Markiem Piorunem oraz wójtem Gminy Dzierżoniów p. Markiem Chmielewskim. W czwartek goście przebywali na spotkaniu z młodzieżą II Liceum Ogólnokształcącego w Dzierżoniowie, gdzie rozmawiano m.in. na tematy związane z wysiedleniem Niemców - byłych mieszkańców powiatu dzierżoniowskiego.

niedziela, 6 lutego 2011

Tajemnice II wojny światowej. Dezerterzy

We wspomnieniach byłych mieszkańców Piławy Górnej zamieszczono krótką informację, według której 5 maja 1945 roku około godziny 16.00 w pobliżu wzgórza Questenberg rozstrzelano trzech niemieckich żołnierzy [1]. 

Informacja ta, choć szokująca, nie była by zapewne niczym szczególnym (egzekucje odbywały się wówczas na porządku dziennym), gdyby nie skojarzenie tego faktu z pewnym znaleziskiem.
Było to latem 1975 roku podczas robót związanych z budową nitki wodociągowej i zbiornika wyrównawczego na Górze Parkowej. Podczas kopania rowu wzdłuż ulicy Szkolnej (tam wówczas mieszkałem) jeden z robotników natrafił na niemieckie hełmy. Wyrzucając je na drogę, zapytał, czy je chcę.
W tym czasie poniemieckie „skarby” były dla mnie czymś niezwykłym. Pamiętam, że dwa były mocno skorodowane i dziurawe - te zostawiłem na podwórku, a trzeci, który był w najlepszym stanie, schowałem do piwnicy. Po pewnym czasie oczyściłem go i pomalowałem.

Dziś już wiadomo, że ofiarami byli dezerterzy, których podobnie, jak tysiące innych, rozstrzelano w myśl maksymy Hitlera: Der Soldat kann sterben, der Deserteur muss sterben („Żołnierz może umrzeć, dezerter musi umrzeć”). Należy wyjaśnić, że w tym czasie stacjonowały na terenie Piławy oddziały Wehrmachtu, spośród których prawdopodobnie pochodzili skazani. Stacjonujące wojska, oprócz zaminowania piławskich mostów i linii kolejowej, miały za zadanie wzmacniać załogę pobliskiego Dzierżoniowa, ogłoszonego na początku 1945 roku miastem twierdzą ("Festung Reichenbach"). Prócz tego przechodziły tędy oddziały cofające się przed Radziecką ofensywą oraz kolumny uciekających uchodźców.
7 maja, dzień przed wkroczeniem Rosjan, niemieckie wojska opuściły Piławę pozostawiając po sobie, nie znaną dotąd, mroczną tajemnicę.

PS Szacuje się, że podczas II wojny światowej Niemcy rozstrzelali ponad 15 tysięcy dezerterów. Wydaje się to nieprawdopodobne, ale wyroki nazistowskich sądów wojskowych były w mocy aż do 2002 roku. Dopiero po tej dacie rząd Niemiec anulował je rehabilitując dyskryminowanych dotąd obywateli.

[1] Questenberg – obecnie Góra Parkowa, położona pomiędzy ul. Szkolną a Groszowiecką. 

Literatura:
Czapliński M., Śląsk od pierwszej po koniec drugiej wojny światowej, [w:] Historia Śląska, red. M. Czapliński, Wrocław 2002, s. 406 – 424.
Volprecht S u. G., Gnadenfrei eine Herrnhuter Brudergemeine in Schlesien, 1994